Stawianie samochodu pod gołym niebem, nawet jeśli zostawiamy go w miejscu stosunkowo bezpiecznym, zawsze wiąże się z pewną dozą niepokoju kierowcy. Szczęśliwcy posiadają nie tylko dom jednorodzinny z ogródkiem i basenem, ale i odpowiednio pojemny garaż. Typowa brama do garażu to pojedynczy panel. O ile wygodniejszym wyjściem jest brama garażowa segmentowa. Posiada ona tę wyższość nad zwykłymi, że ich 3, 5, czy też 8 segmentów zwija się niczym harmonijka. Tym, co zyskujemy jest więc przede wszystkim przestrzeń, jakże niezbędna w przydomowym garażu, który równocześnie pełni funkcję warsztatu, składzika, a nieraz i „męskiej jaskini”.
Z garażem wyposażonym w bramę segmentową parkować można na podjeździe bezpośrednio przed nią, ponieważ poszczególne panele podłączone są oddzielnie z prowadnicą. Rozwiązanie to dużo rzadziej ulega awarii, a przy tym w pełni można wykorzystać miejsce na podjeździe. O ile więc w przypadku starszych bram przy podnoszeniu potrzebny jest duży łuk, segmentowe – za naciśnięciem guzika – składają się kilkakrotnie, bez stwarzania zagrożenia dla głowy osoby stojącej wewnątrz.
Zdarzało się, że przy niewłaściwie ustawionej sile sprężyny brama mogła wypaść z szyny i z impetem uderzyć w operatora lub osobę znajdująca się w pobliżu. Firma Hormann bramy oferuje równie solidnie wykonane co produkowane przez nich drzwi, więc podobne wypadki praktycznie się nie zdarzają. Problem rozwiązano za sprawą “silników detekcji” – systemu zatrzymującego silnik w chwili napotkania drzwi na zbyt duży opór. W ten sposób bezpieczeństwo i codzienna wygoda idą w parze.