Biegi przełajowe to zaraz obok biegów ulicznych najbardziej popularna forma sportu uprawianego w naszym kraju. Cieszą się one tak dużą popularnością przede wszystkim dlatego, że możemy sprawdzić się w trudnych warunkach terenowych podczas długotrwałego wysiłku. Coraz więcej osób trenuje długodystansowe biegi terenowe np. ultramaratony. Co jest potrzebne do takiego biegu oprócz odpowiedniego treningu?
Do biegania potrzebujemy oczywiście sprzętu. Spośród sprzętu wbrew pozorom najważniejszy jest plecak do biegania. W plecaku tym mamy możliwość umieszczenia bukłaka z wodą, prowiantu oraz żeli energetycznych. Żele energetyczne są coraz bardziej popularne. Ich przydatność wzrasta wraz z czasem trwania wysiłku. Sportowiec niezależnie od stopnia wytrenowania spala glikogen maksymalnie w czasie 60 minut. Ciało szuka dodatkowego źródła energii, a żel dostarcza naszemu ciału bardzo łatwo przyswajalnej i lekkostrawnej porcji kalorii. Żele zawierają głównie cukry proste, które niemal natychmiast trafiają do krwiobiegu oraz do mięśni.
Do żeli energetycznych należy organizm przyzwyczaić. Powinniśmy unikać najpoważniejszego błędu, czyli stosowania żelu energetycznego pierwszy raz dopiero podczas zawodów. Może on wywołać nieprzewidywalną reakcję organizmu, taką jak osłabienie lub nudności, co zmusi nas do przerwania rywalizacji. Niekoniecznie też każdy żel nam będzie pasował.
Producentów i rodzajów żeli jest wiele, aby mieć rozeznanie można wejść np. na stronę https://www.runshop.pl/zele-energetyczne,c35.html. Jedna porcja żelu zawiera ok. 100 kcal skoncentrowanych w bardzo małej objętości. Nie można przesadzać z przyjmowaniem zbyt dużych porcji na raz. Koniecznie trzeba również pamiętać o konieczności popijania ich dużą ilością wody.