Popularny element kobiecego stroju, którego historia sięga czasów renesansu i do dziś świetnie sprawdza się w modzie damskiej. Mowa oczywiście o tytułowej baskince. Przypominająca falbankę warstwa materiału wszyta na wysokości talii ma za zadanie podkreślić kobiece kształty i uwydatnić biodra. Od wielu lat element ten z powodzeniem sprawdza się nie tylko w codziennych stylizacjach, ale także w modzie ślubnej.
Wysokie i szczupłe kobiety z mocno zaznaczonym wcięciem w talii nie muszą martwić się o to, że baskinka zrobi krzywdę ich sylwetce. Co jednak w przypadku, gdy daleko nam do wzrostu modelki i mamy kilka kilogramów do ukrycia? Odpowiednio dobrana długość i kształt baskinki pomogą w zamaskowaniu tych mankamentów. Jeżeli chcemy skorygować okolice brzucha, najlepiej będzie wybrać fason bardziej przylegający do ciała o subtelnym i wąskim kształcie. Dla niższych pań idealna będzie baskinka asymetryczna, której przednia część będzie znacznie krótsza niż tył. Pozwoli to optycznie wysmuklić i wydłużyć sylwetkę. Ślubne sukienki w tym fasonie rządzą się podobnymi prawami, warto więc o tym pamiętać, wybierając kreację na ten wyjątkowy dzień.
Od wielu lat baskinka jest bardzo chętnie wybieranym przez panny młode elementem sukien ślubnych. Nic dziwnego, idealnie podkreśla kształty i dodaje elegancji. Jej koronkowe wydanie nada kreacji romantycznego charakteru. Asymetryczna z kolei sprawi, że sylwetka wydłuży się, a suknia nabierze fantazyjnego kształtu. Niezależnie od tego, w jakiej formie występuje, jedno jest pewne, oferty salonów jeszcze długo będą obfitować w szeroką gamę sukienek ślubnych z baskinką i bez trudu każda z nas znajdzie coś dla siebie.
