To spory dylemat, przed jakim staje większość osób pragnących usamodzielnić się. Oba rozwiązania mają zarówno wady, jak i zalety oraz zależą od wielu czynników. Jeśli przeprowadzamy się gdzieś tylko na jakiś czas i wiemy, że to sytuacja tymczasowa, wtedy stawiamy raczej na wynajem. Inaczej to wygląda w momencie, gdy wiemy, że z danym miejscem chcemy na długo, jeśli nie na zawsze, związać swoje życie. Wtedy konieczne jest podjęcie decyzji.
Jeśli posiadamy sporą ilość środków pieniężnych, to można powiedzieć, że wybór jest prosty. Kupno jest wtedy najkorzystniejszym rozwiązaniem. Mamy od razu mieszkanie na własność, a więc swobodę w dokonywaniu zmian w wystroju czy możliwość wykonania remontu w zakresie, jaki nas interesuje. Nikt też nie wypowie nam umowy najmu. Możemy czuć się bezpiecznie. Taka idealna sytuacja ma jednak rzadko miejsce. Zazwyczaj niezbędne do zakupu mieszkania jest wzięcie kredytu, a więc zamiast płacić ratę najemcy, płacimy ratę bankowi. Jednak, jak podkreślają zwolennicy tego rozwiązania, lepiej płacić ratę za coś swojego, niż za coś, co ostatecznie i tak do nas nie należy.
Wynajem również ma swoje plusy. Co prawda płacimy ratę za coś, co nie jest nasze, ale unikamy przez to wikłania się w kredyt na wiele lat. Dodatkowo jeśli jednak zmienimy zdanie co do wymarzonej lokalizacji, zawsze możemy wypowiedzieć umowę najmu i po prostu się spakować, bez konieczności poszukiwania kupca na nasze mieszkanie.
Jak widać, każda możliwość ma zarówno plusy, jak i minusy. To, co ostatecznie wybierzemy, zależy wyłącznie od naszych preferencji i aktualnej sytuacji życiowej.
Artykuł napisany we współpracy z Extra, który oferuje nieruchomości na sprzedaż w Szczecinie.